Grażyna Ożarek, pełnomocnik ds. polityki edukacyjnej prezesa Polskiego Komitetu Normalizacyjnego

Uczestniczyliśmy w przygotowaniu Polskiej Ramy Kwalifikacji i wspólnie z IBE wypracowaliśmy zupełnie nową w Polsce kwalifikację – normalizator. Będą mogły ją zdobyć osoby posiadające wyższe wykształcenie. W jej ramach jest pewien kanon wspólny, a każda branża dołoży sama drugi człon tej kwalifikacji, bo normalizacja obejmuje wszystkie sfery życia. Każdy sektor gospodarki będzie mógł mieć osobnego przedstawiciela ds. normalizacji. Po co nam wykwalifikowani normalizatorzy? Bo bez udziały ludzi ze sfery nauki czy przemysłu w procesie normalizacji jako kraj nie możemy z nikim konkurować.


(maj 2015)

Normalizacja to dokumenty, w których zawarte są najlepsze i uznane na świecie rozwiązania. Ich nieznajomość sprawia, że jest się mało konkurencyjnym. A jeśli świadomie bierzemy udział w procesach normalizacyjnych: polskim, europejskim i międzynarodowym; to możemy prezentować własne rozwiązania techniczne czy organizacyjne i nasze przedsiębiorstwa mogą być konkurencyjne. Pierwsze będą wiedziały, jakie rozwiązania są najbardziej nowoczesne. No i możemy promować własną myśl techniczną, co jest bardzo ważne dla rozwoju polskiej gospodarki. Kraje nazywane „gospodarczymi tygrysami Europy” kształcą w tym kierunku prawie od przedszkola i mają efekty.

• « poprz.
• nast. »